Jej. To kalendarz adwentowy? Prawda? Cudowny i pomysłowy.
Uszyłam takie trzy, dwa na zamówienie bratowej i jeden na licytację dla Laury z SMA. Najbardziej pracochłonne są kieszonki, na jednego skrzata ze trzy godziny krojenia, obszywania, malowania naszywania.
mega pomysł :) brawo!
Jej. To kalendarz adwentowy? Prawda? Cudowny i pomysłowy.
OdpowiedzUsuńUszyłam takie trzy, dwa na zamówienie bratowej i jeden na licytację dla Laury z SMA. Najbardziej pracochłonne są kieszonki, na jednego skrzata ze trzy godziny krojenia, obszywania, malowania naszywania.
OdpowiedzUsuńmega pomysł :) brawo!
OdpowiedzUsuń